Szczególnie we Florencji oraz w Toskanii można usłyszeć tego typu zwrot “sei bischero” lub “non essere bischero” tzn. nie bądź naiwny, głupi. Skąd się wziął ten zwrot?
Mówi się, że za czasów kiedy budowano Katedrę florencką “Santa Maria del Fiore” istniała rodzina o nazwisku Bischeri. Własnością ich było wiele budowli, które mieściły się na terenie, na którym Republika Florencka zamierzała wybudować katedrę. Zarząd miasta w zamian za teren, chcąc go odkupić, przeznaczył niebagatelną sumę. Jak to bywa jednak w handlu, rodzina Bischerów, chcąc skorzystać na tym interesie jak najwięcej, odrzucała ciągłe propozycje ze strony miasta. Niestety rządzący nie mogąc sprostać wymaganiom Bischerów zdecydowali w końcu o wywłaszczeniu terenu. I tak rodzina Bischerów trafiła na języki całego ludu Florencji oraz do historii Florencji. Niestety kosztowało ich to bardzo dużo, ponieważ miasto w końcu zapłaciło za teren to co chciało. Czyli niewiele. Inna wersja, bardziej nieprawdopodobna, mówi o pożarze, który pochłonął wszystkie budynki należące do rodziny Bischerów. Oczywiście nie jest to prawdą.
Istnieje wiele powiedzeń np. “tre volte bono vol di’ bischero” (jeżeli jest się zbyt dobrym, na koniec zostaje się kretynem, “avere il quarto d’ora del bischero” (przeżyć chwilę czystej głupoty); “tra bischeri s’annusano” (głupota łączy); “andare/fare a bischero sciolto” (zachowywać się naiwnie), per i’ malato c’è la china ma pè i’ bischero un c’è medicina (na chorobę jest wywar, na głupotę nie ma lekarstwa).
china: wywar alkocholowy z kory z drzewa Chinchoma officinalis
“commetter una bischerata” zrobić coś bezmyślnie.
Słowo bischero (słownik Zanichelli) oznacza też:
1. kawałek drewna służący do naciągania strun np. w gitarze lub w skrzypcach.
2. męska część ciała, poniżej pasa ( w Toskanii)